Czarnogóra - Riwiera Ulcinska

Strona www: oskar.com.pl
Organizator: Oskar
Aktualność:

ARCHIWUM
Cena: 1879 pln
Ilość noclegów: 12
Opł. klimat.: 13 euro
Ubezp. KL, NW: 45 pln
Wyżywienie: śniadania, możliwość wykupienia obiadokolacji
Zakwaterowanie: Pokoje dwu-, trzy- i czteroosobowe z łazienkami wyposażone są w klimatyzację (bezpłatną), lodówkę, TV, ręczniki.
Transport: autokar

Termin: 2013-06-27 - 2013-07-13

Ulcinj - Miejsce pełne kontrastów...

Mimo, że hiszpański pisarz, Miguel de Cervantes, nie trafił do Ulcinja z własnej woli, a jako piracki niewolnik, miasto to stało się dla niego inspiracją podczas pisania osławionej powieści Don Kichote. Ulcinj, nazywany wówczas Cita di Dolcinio, dał imię bohaterce powieści – słodkiej Dulcynei. Wizytówką miasta jest dziś zamek warowny z V w p.n.e., który niegdyś tak skutecznie bronił przed najazdami piratów, dziś natomiast dumnie wita turystów z całego świata, przybywających, by cieszyć się tym unikalnym powiewem Orientu w Europie. W Ulcinju spotykają się trzy wielkie kultury – europejska, bałkańska i muzułmańska – co ma swoje odbicie w niespotykanej architekturze, zaskakującej mieszance etnicznej, a nawet kuchni.
Plaże
Piaszczyste plaże Ulcinja co roku ściągają rzesze turystów. Velika Plaža to najdłuższa plaża po tej stronie Adriatyku, bo liczy aż 13 km, natomiast Mala Plaža znajduje się w pobliżu starówki, zatem stanowi świetny cel wieczornych romantycznych spacerów. Pikanterii miasteczku dodaje plaża Ada, w pobliżu której zlokalizowane są miejsca dla naturystów.

data ostatniej modyfikacji: 2018-04-27 08:11:42
John właśnie wychodził z szaletu, gdy do środka wkroczył dość dziwacznie prezentujący się gość. Szedł, trzymając wyciągnięte przed siebie ręce z bezwładnie zwisającymi dłońmi. Gdy ujrzał Johna, zwrócił się do niego:
- Zrób mi przysługę, przyjacielu. Rozepnij mi suwak i wyjmij mojego ptaszka.
"Biedny facet, ma pewnie ręce sparaliżowane" - Johnowi zrobiło się go żal, więc spełnił prośbę.
- A mógłbyś mi potrzymać, póki siusiam? - kontynuował nieznajomy. John zastosował się do instrukcji.
- A teraz, proszę, włóż mi go z powrotem.
Z poczuciem czynionego dobra John schował ptaka nieznajomemu do rozporka.
- Dzięki stary - odezwał się rozpromieniony gość. - Myślę, że teraz paznokcie mi już wyschły.
 
Polityka Prywatności