Mężczyznę bardziej interesuje stymulacja wizualna, szczegóły fizyczne oraz zaspokojenie poprzez orgazm. Kobietę pociągają raczej wrażenia dotykowe, kontekst emocjonalny oraz poczucie bliskości. W stałych związkach mężczyźni skarżą się zwykle na niedosyt seksu, a kobiety - na deficyt miłości i czułości.
Koncepcja przetrwania gatunków wyjaśnia, dlaczego mężczyźni potrzebują więcej seksu, a kobiety silniejszego poczucia bezpieczeństwa. Skłonność mężczyzny do nawiązywania przelotnych kontaktów seksualnych oraz chęć zapłodnienia każdej młodej i zdrowej kobiety to sposób, w jaki natura dba o replikację genów. Troszcząca się o potomstwo kobieta dąży do założenia rodziny zapewniającej poczucie bezpieczeństwa. Jest to sposób, w jaki natura zwiększa szansę na donoszenie ciąży oraz wychowanie dzieci aż do wieku, w którym one same będą się mogły rozmnażać. (Powiedziano kiedyś, że nasza cywilizacja to nic innego jak sposób na to, by jedna komórka jajowa miała zapewnione odpowiednie warunki do tworzenia kolejnych komórek jajowych).
Seks to sfera życia, w której różnice między rodzajami są najbardziej widoczne. Odmienności te mogą być źródłem radości, a w akcie seksualnym - łączyć się w jedną duchową całość. Seks może być też jednak polem bitwy, na którym wszelkie różnice dzielą i ranią.
Fragmenty z książki
"Być mężczyzną".
Autorzy: Patrick Fanning,
Matthew Mckay.
Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.