Kto jest bardziej romantyczny?

Być może mniejsza skłonność kobiet do wpadania w podnie­cenie na sam widok mężczyzny (a także ich większa selektywność przy wyborze partnera, o czym mowa dalej) wyjaśnia dość nieocze­kiwany i raczej sprzeczny z potoczną intuicją fakt, że mężczyźni są bardziej romantycznymi kochankami niż kobiety.

 

Stereotyp kobiety jako uduchowionego anioła skłonnego do romantycznych uniesień i przyziemnego mężczyzny zajętego pracą i zarobkowaniem nie znajduje potwierdzenia w badaniach empi­rycznych. Amerykański socjolog C. Hobart (1958) pytał około ty­siąca kobiet i mężczyzn o to, jak dalece wyznają romantyczną wizję miłości (a więc zgadzają się z twierdzeniami podobnymi do tych z tabeli 2). Stwierdził, że mężczyźni generalnie częściej się pod nią podpisują niż kobiety. W czterdzieści lat później podobne wy­niki uzyskały także Sprecher i Metts (1989). W innych badaniach spytano kilkuset młodych ludzi, jak szybko uświadomili sobie, że kochają swojego aktualnego partnera (partnerkę): 20% mężczyzn zakochało się w czasie trzech pierwszych spotkań, a po dwunastu spotkaniach tylko 30% spośród nich nie było jeszcze pewnych, że kocha. Kobiety okazały się mniej kochliwe: tylko 15% zakochało się podczas trzech pierwszych randek, a po dwunastu aż 43% nie miało jeszcze pewności, że kocha (Kanin i in., 1970).

 

Mężczyźni odkochują się z trudem

Co więcej, mężczyźni odkochują się z większym trudem niż ko­biety - te ostatnie częściej przejmują inicjatywę podczas zrywania związku (przedmałżeńskiego) i są tu bardziej stanowcze. Mężczyźni dłużej trzymają się straconej sprawy i bardziej cierpią z powodu jej zakończenia, są bardziej przygnębieni, samotni, nieszczęśliwi i pochłonięci beznadziejnymi rozmyślaniami typu: „Gdybym tylko zrobił (powiedział) wtedy to, co należało" (Hill i in., 1976). Nie od rzeczy będzie wspomnieć, że w tak różnych krajach jak Polska i Stany Zjednoczone liczba mężczyzn popełniających samobójstwo z powodu zawodu miłosnego jest kilkakrotnie (czterokrotnie w Pol­sce i trzykrotnie w Stanach) wyższa niż liczba kobiet posuwających się do tego kroku.

 

Kobiety uczuciowe, mężczyźni kochliwi

A jednak w nieco innym sensie to właśnie mężczyźni zdają się być mniej romantyczni. Kanin i współpracownicy py­tali ludzi o sposób, w jaki przeżywali swoją miłość, a w szczególno­ści, z jakim natężeniem przeżywali takie objawy namiętności, jak:

- czułam się, jakbym chciała podskakiwać, biegać i krzyczeć;

- czułam się, jakbym płynęła na obłoku;

- miałam trudności ze skupieniem uwagi;

- czułam się beztroska i upojona;

- miałam generalne poczucie szczęścia;

- byłam nerwowa przed spotkaniami;

- przeżywałam różne sensacje fizyczne: zimne ręce, mdłości, dreszcze na plecach;

- cierpiałam na bezsenność;

 

Nie bez przyczyny przytoczyłem je w żeńskiej wersji: z wyjąt­kiem zdenerwowania kobiety relacjonowały silniejsze przeżywanie namiętności niż mężczyźni. Czy oznacza to, że kobiety są bardziej romantyczne? I tak, i nie. Tak, bo silniej swą miłość przeżywają i generalnie bardziej czują się od swoich stałych partnerów uza­leżnione (co wydaje się skutkiem zarówno kulturowo zdefiniowa­nej roli kobiecej, jak i na ogół większej zależności ekonomicznej kobiet od mężczyzn niż odwrotnie). Nie, ponieważ kobiety mają ogólną tendencję do silniejszego niż mężczyźni przeżywania wszel­kich uczuć, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych (Fujita i in., 1991). Słusznie więc będzie powiedzieć, że kobiety są bardziej uczu­ciowe, choć mężczyźni - bardziej kochliwi.

 

Choć szybsze zakochiwanie się mężczyzn niż kobiet jest zgodne z myśleniem w kategoriach socjobiologicznych, wolniejsze odkochiwanie się mężczyzn jest z nim oczywiście sprzeczne. Strategia sukcesu reprodukcyjnego a la plejstocen nakazywałaby bowiem mężczyznom możliwie szybkie odkochiwanie się i zakochiwanie się w kolejnej wybrance celem dalszej propagacji własnych genów. Nie musi to świadczyć o nietrafności wyjaśnień socjobiologicznych, acz­kolwiek wyraźnie świadczy o ich niewystarczalności. Same prawi­dłowości biologiczne nie wystarczają do pełnego wyjaśnienia różnic między kobietami i mężczyznami pod względem sposobu przeży­wania miłości.

 

Fragment książki "Psychologia miłości". Autor: Bogdan Wojciszke. Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne. Gdańsk 2005.

Księgarnia: www.gwp.pl 

 

 
Polityka Prywatności