Ćwiczenia mogą pomóc

Dział: onkologia

Ćwiczenia fizyczne zwiększają skuteczność działania leku powszechnie stosowanego w chemioterapii różnych nowotworów. U myszy chorych na czerniaka rozmiary guzów malały w większym stopniu, gdy oprócz chemioterapii gryzonie regularnie biegały na kołowrotku. Ćwiczenia są rekomendowane osobom chorym na nowotwory, z badań wynika bowiem, że mogą im przynieść korzyści natury fizycznej, jak i psychicznej.

Naukowcy z University of Pennsylvania w Filadelfii (USA) sprawdzali teraz, czy aktywność fizyczna o małym natężeniu mogłaby łagodzić toksyczny wpływ na serce jednego z leków stosowanych powszechnie w chemioterapii - doksorubicyny. Jest to lek skuteczny u pacjentów z różnymi nowotworami złośliwymi, jednak uszkadza komórki mięśnia sercowego, co może w dłuższej perspektywie skutkować poważnym schorzeniem, jakim jest niewydolność serca.

Doświadczenia prowadzono na młodych myszach (w wieku 6-8 tygodni), którym pod skórę na karku wstrzyknięto komórki czerniaka, najbardziej agresywnego nowotworu skóry. Następnie część gryzoni w ramach terapii przeciwnowotworowej otrzymywała przez dwa tygodnie doksorubicynę. Jednocześnie połowa z nich biegała na kołowrotku (pięć dni w tygodniu po 45 minut), a połowa nie była aktywna fizycznie. Dla porównania pewnej grupie myszy nie podawano doksorubicyny, przy czym część z nich ćwiczyła, a część nie. Po dwóch tygodniach naukowcy przebadali zwierzęta, w tym stan ich serc.

Jak oczekiwali, w grupie gryzoni leczonych doksorubicyną guzy były mniejsze. Zwierzęta te miały jednak niższą masę ciała, a mięsień sercowy funkcjonował u nich gorzej i mniej ważył. Odnotowano u nich również większe zwłóknienie lewej komory serca.

Co ważne, ćwiczenia nie uchroniły myszy przed kardiotoksycznym działaniem doksorubicyny. Badaczy zaskoczyło jednak to, że gryzonie, którym podawano doksorubicynę i które ćwiczyły miały po dwóch tygodniach znacznie mniejsze guzy nowotworowe niż zwierzęta otrzymujące wyłącznie lek.

"Ćwiczenia nie wpływały w żaden sposób na serce - ani nie pogarszały jego stanu, ani nie poprawiały go. Jednak dane dotyczące nowotworów według mojej oceny były zdumiewające" - komentuje współautor pracy Joseph Libonati.

Jego zdaniem jeżeli podobny efekt ćwiczeń fizycznych zostanie potwierdzony u pacjentów z chorobą nowotworową, to rodzi to nadzieję, że łącznie z aktywnością fizyczną można będzie zastosować mniejszą dawkę doksorubicyny. Pozwoli to zredukować działania niepożądane leku.

Dalsze badania pozwolą wyjaśnić, w jaki sposób ćwiczenia nasilają przeciwnowotworowe działanie doksorubicyny. Autorzy pracy spekulują, że częściowo może to mieć związek z faktem, iż poprawiają one dopływ krwi do guza, a co za tym idzie zwiększają również ilość leku, która do niego dociera.

"Coś tak zwykłego, jak ruch wpływa na metabolizm leków. Dopiero zaczynamy rozumieć złożoność tego zjawiska" - podkreśla Libonati. Jak przypomina ekspert, wcześniejsze badania wskazywały np., że u osób, które regularnie ćwiczyły zanim zostały poddane chemioterapii doksorubicyna miała mniej toksyczny wpływ na serce.

Jak oceniają naukowcy, lepsze zrozumienie mechanizmów, na drodze których aktywność fizyczna wpływa na różne układy naszego ciała może utorować drogę do stworzenia leków naśladujących efekty ćwiczeń.

data ostatniej modyfikacji: 2014-09-23 13:26:38


 
Polityka Prywatności