Maść znieczulająca na przedwczesny wytrysk
Maść lokalnie znieczulająca daje dobre wyniki w leczeniu mężczyzn cierpiących z powodu przedwczesnego wytrysku - wykazały badania tureckie.
Oprócz dużej
skuteczności, zaletami tej metody są niskie koszty i łatwość
zastosowania, podkreślają autorzy pracy na łamach pisma "Urology".
Przedwczesny wytrysk zaliczany jest do zaburzeń orgazmu. Jest to
wytrysk przed, w trakcie lub tuż po penetracji - zawsze jednak za
wcześnie w stosunku do oczekiwań pacjenta. Przeważnie czas
wystąpienia ejakulacji uznaje się za prawidłowy, jeśli pojawia się
ona nie wcześniej niż dwie minuty od rozpoczęcia stosunku
płciowego.
Naukowcy ze Szpitala Numune w Ankarze zaobserwowali, że
nakładanie na członka maści znieczulającej, o skrótowej nazwie
EMLA, może pomóc mężczyznom z przedwczesnym wytryskiem. Preparat
działa poprzez tłumienie wrażeń dotykowych na penisie.
Badania prowadzono 2 miesiące w grupie 84 mężczyzn z
przedwczesnym wytryskiem. Podzielono ich na cztery grupy.
Pierwsza, przez 2 miesiące dostawała wyłącznie placebo. Mężczyźni
z grupy drugiej i trzeciej zażywali, na 45 min przed stosunkiem
płciowym, sildenafil, tj. popularną Viagrę, stosowaną u mężczyzn z
zaburzeniami erekcji. Różnica polegała na tym, że pacjenci z
trzeciej grupy na 15 minut przed współżyciem nakładali dodatkowo
na żołądź członka znieczulającą maść - EMLA. W czwartej grupie
zastosowano wyłącznie maść.
Okazało się, że skuteczność sildenafilu była porównywalna do
placebo - odpowiednio 55 proc. i 40 proc., natomiast zastosowanie
maści EMLA dawało podobne efekty co terapia łączona (tj. EMLA i
sildenafil) - skuteczność odpowiednio 77 proc. i 86 proc.
Różnice między grupą pierwszą i drugą oraz trzecią i czwartą nie
były więc znaczące, podkreślają naukowcy. Ich zdaniem, najnowsze
wyniki wskazują, że EMLA może dawać równie dobre efekty w leczeniu
przedwczesnego wytrysku, co terapia łączona. Co ważne,
zastosowanie maści nie powodowało żadnych skutków ubocznych,
natomiast terapii łączonej towarzyszyły bóle głowy i uderzenia
krwi do głowy, konkludują badacze.